szałkowstwa, a tu znowu książe de Ligne bawił monarchę nowém czytaniem niektórych szczegółów o Fryderyku II. królu Pruskim, spisanych przez siebie.
Do godziny ósméj bawił się król w gabinecie swoim, zajęty wyexpedjowaniem p. Lachnickiego adjutanta jw. hetmana Ogińskiego, w interesach pryncypała jadącego do Kijowa z instancjonalnemi listami króla Pruskiego, do których swoje N. Pan przyłączył: — a potém przyszedłszy na pokoje, znowu zabawiał się muzyką. Tu między innemi popisywali się dwaj waltorniści, jadący z ks. de Ligne ojcem, do saméj wierzerzy różne wygrywając sztuki. Zaleciwszy wszystkim by na godzinę siódmą byli gotowi, król zamiast na kolacją, przeszedł do swoich pokojów.
List ten kończy hr. Plater wynurzeniem wdzięczności Mniszchom za gościnne przyjęcie. Jedenasty zaś od tych słów poczyna, datując go z Lachowców.
«Po diarjuszu hr. Dillon, tknięty w punkcie honoru, gdy mu ani gładkością stylu, ani rozumnemi obserwacjami dorównać nie potrafię,
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Podróż króla Stanisława Augusta do Kaniowa.djvu/78
Ta strona została skorygowana.