Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Podróż króla Stanisława Augusta do Kaniowa.djvu/91

Ta strona została skorygowana.

cza mógł być liczony. Dowodem tego dostatecznym to jedno być może, że mimo dóbr przez niego rozdarowanych i rezygnowanych, to co się jednemu z synów księciu Ksaweremu dostało, właśnie w tym roku ks. Potemkin nabywszy dwóma miljonami rubli opłacił. —
Stał w Łabuniu regiment pieszy szefowstwa księcia Józefa Lubomirskiego starosty Romanowskiego, a król kazał mu stanąć pod bronią nazajutrz o godzinie szóstéj aby go obejrzeć, z tego powodu i król i wszyscy wcześnie się rozeszli: tak, że nawet obywatele kijowscy tu przybyli prezentowani być nie mogli.
Plater z ks. Naruszewiczem udał się na spoczynek do klasztoru KKs. Karmelitów.
Powiedzmy tu nawiasem, że dziś z tych splendorów wojewody Kijowskiego podobno kamień na kamieniu nie pozostał, pałacu ani śladu... Kościół jeden za grzesznika się dotąd modli.





Dn. 17 Marca 1787.

«Bliższemi wprawdzie coraz mety podroży jesteśmy, bo nad pięć jeszcze tylko noclegów,