mineralogja, botanika, zoologja, matematyka, historja, języki. Następuje anatomja, a w niej naliczysz: osteologję, syndesmologję, miologję, splanchnologję, angjologję, newrologję. — Po niej narzucą ci farmakologję, materję medyczną, fizjologję, terapję, patologję, chirurgję, djetetykę, medycynę praktyczną (klinikę) i sądową, weterynarję i t. d., bo do jutra bym cię nudzić musiał, chcąc dać tylko ogólny rys rzeczy. Pomiarkuj teraz, że mało ci powiem, jeśli kilkadziesiąt tysięcy nazwisk, części ciała, chorób i lekarstw będziesz się musiał nauczyć jak papuga, żeby zostać lekarzem; że cię okują w formy, zabronią doświadczeń; każą iść cielęcym sposobem w ślady poprzedników bez rozumowania, bez dochodzenia przyczyn; zabiją w tobie całą energję twoją przez żmudną nomenklaturę. A gdy ukończysz wszystko, znajdzie się, że wychodząc nie będziesz jeszcze nic umiał, bo ci zabraknie doświadczenia i wprawy, bez której będziesz jak ten, który się nauczył temperować pióro, a pisać nie umie, póki od lasek nie zacznie. Trzebaż do tego mieć strawne sumienie, żeby doświadczać, bo twoją naukę może nie jeden życiem przypłacić. Chceszże mimo tylu przykrości i trudności tylu, zostać lekarzem?
— Cóż mam robić? — odpowiedział Gustaw. — Chodźmy na lekcję anatomji.
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Poeta i świat.djvu/78
Ta strona została uwierzytelniona.