nownego Eskulapa, iż wszelka rozmowa, smutna czy wesoła, zajmująca czy obojętna, mogłaby zawsze działać w sposob zbyt drażliwy na nerwy tak czułego organu, jakim są oczy; ztémwszystkiém w ówczesném mém położeniu, wdzięczny mu byłem z serca, że mię skazywał na milczenie. Za to kochany mój konsylijarz zabrał głos za nas wszystkich, i o jakże był szczęśliwym tą pewnością, że nie zostanie przerwanym! Ale godni-ż są ludzie niezachmurzonego szczęścia, osądźcie sami, kiedy taka niewinna i ograniczona w swych wymaganiach istota, jak gaduła wolny od przeszkód i obawy, wnet staje się nieczułym, bezwzględnym, nawet okrutnym dla innych!
— Każde pathema animi — zagaił magnificus — a raczéj wszystko, co tylko w jakikolwiek-bądź sposob podnosi i wprawia w żywszy obieg cyrkulaciją krwi, jak w ognisku concentruje się i odbija w oczach. Stąd to, naprzykład w smutku, widzimy łzy, które nie są czém inném, tylko nagłym przypływem humorów; stąd w radości łzy też bywają, lub co pospoliciéj, zatrzymują się one w samych źrzenicach, i nadają im tę przezroczystość, która czyni wzrok ożywionym, jaśniejącym, pełnym
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Powieść składana.djvu/96
Ta strona została skorygowana.