myśl, że miała bieliznę rozwieszoną na strychu podle górki, chwyciła więc koszyk, aby mieć pretekst, i, choć bielizna była jeszcze mokrą, cichuteńko wdrapała się na górę. Myślała, że u drzwi znajdzie Dygasa, ale ten znać był wewnątrz. Idąc zatrzymała się nieco podedrzwiami, nasłuchując...
Żadnych jednak głosów wewnątrz słychać nie było, tylko wyraźnie bardzo stukot jakby otwieranych szuflad i szelest dobywanych papierów. Na tém miejscu długo stać było niebezpiecznie, przypomniała sobie kucharka, że obok na strychu ściana była cieniusieńka, dzieląca go od poddasza, a w ścianie u góry szpara... przez którą raz zastała Agatkę, stojącą na wywróconym ceberku i podpatrującą nieprzyzwoicie czynności pana Kaliksta... bo to była dziewczyna... ciekawa „jak żywe srebło“ wedle wyrażenia kucharki, która jéj prorokowała, że na nic dobrego nie wyrośnie.
Tymczasem sama postanowiła użyć środka, za który dobrze w kark dała Agatce, i wcisnęła się na poddasze, gdzie znalazłszy gotowy ceberek stary.. z bijącém sercem oko przyłożyła do szpary... Świece, pomimo że nie było jeszcze bardzo ciemno, stały pozapalane na stoliku; książki, papiery, rzeczy porozrzucane widać było po stolikach i kanapie. Milczący ci dwaj ichmoście uwijali się po mieszkaniu. Trzeci z Dygasem stał u drzwi. Dygas ponury, z głową spuszczoną, stał jak winowajca u progu, myśląc zapewne, jak ta nieszczęśliwa jakaś historya dobréj reputacyi całéj kamienicy zaszkodzi...
Dwaj ichmoście, gospodarujący nie u siebie, niezmiernie byli czynni, pruli krzesełka, darli kanapę, próbowali podłogi, zaglądali za piec, na piec, rewidowali belki u pułapu, macali stoliki pod spodem, słowem zdawali się czegoś szukać, czego znaleźć nie mogli. Jeden z nich nawet pruł odzienie, myśląc, że w niém trafi na coś zaszytego. Kupka papierów i trochę książek już były na bok odłożone.. Z niezmierną wprawą i biegłością przybyli goście systematycznie dokonywali inwentarza całego mieszkania.... Szufladki pozamykane
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Przed burzą.djvu/84
Ta strona została uwierzytelniona.