spodarstwa. Są to dwa czynniki bytu ekonomicznego nierozdzielne. Trzeba więc rozwijać przemysł, ulepszać gospodarstwo rolne, z handlu surowemi płodami przejść na wyprowadzenie płodów tak przerobionych, aby ich wartość pracy dała szacunek i zwiększyła się tą pracą. Dla tego trzeba ułatwić, ale obwarować kredyt, bo kredyt zbyt łatwy w kraju nawykłym do lekkomyślnego rozrzucenia swych zasobów, może być jego ruiną. Tysiąc rzeczy jest do zrobienia, tysiące dróg jest otwartych. Podniesienie przemysłu i gospodarstwa wiąże się nierozdzielnie z podniesieniem oświaty ludu i rękodzielników, przemysł wymaga intelligencyi, gospodarstwo nauki i wykształcenia, dla tego u nas szkoła jest najprodukcyjniejszym, najlepiéj procentującym kapitałem.
Bez niéj inne kapitały martwe będą. Wszystkie te zadania, panie hrabio, dodał Werndorf, czy ja rozwiążę, czy on, czy pan hrabia sam, czy my razem... o to nie idzie, dla ogólnego dobra idzie o to, by rozwiązane zostały...
Niech robi, kto chce, byle było zrobione... to moja zasada! dokończył Werndorf.
Spojrzeli oba z hrabią na Płockiego, który milczał trochę zakłopotany.
— Ja, rzekł, na tak széroką skalę nie pojmuję zadań, ani myślę o ich podjęciu. Trzeba robić potrosze, co najpilniejsze i co się da dla kraju zrobić bez wielkich ofiar... Czasy ofiar minęły...
— Nie, odparł hrabia żywo, przepraszam, ale
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Roboty i prace.djvu/277
Ta strona została uwierzytelniona.