aktorów, ani spektatorów... nie biorę do serca, na, saméj akcyi, która się skończy mimo téj wrzawy tak jak ją żelazna zakreśli konieczność. Poklaskuję równia dobrze odegranéj cnocie, jak wybornemu czarnemu charakterowi, szanuję talent suflera... admiruję widzów prostoduszność i cierpliwość.
I ruszył ramionami, Justyna spojrzała mu w oczy przerażona. Uśmiechnął się do niéj łagodnie.
— Nie miej mi pani tego za złe... Jestem wystygły. Cóżem temu winien? Jedne jéj oczy trochę ogrzać mnie mogą.
Rozmowa szeptami się skończyła...
Było to w piątek wieczorem. W sobotę znużeni wszyscy wyprosili dwa dni spoczynku. Friese przybiegł do ambasadora zapewniając, że król położyć się musiał... i wycieńczony ostatniemi burzliwemi posiedzeniami nie jest w stanie znajdować się w sobotę...
Zrana zwołał Sievers swą radę przyboczną. Radzili wszyscy... Bieliński nie widział ratunku tylko w aresztowaniu posłów, w zamknięciu sejmujących i niepuszczeniu ich z Izby, dopókiby traktatu nie podpisano...
Buchholz zrozpaczony latał nie wierząc już w nic tylko w Möllendorfa, który miał wnijść z wojskiem i groźbą zaboru ostatecznego, nożem na gardle przymusić do traktatu... Sievers... odpowiadał mu zimno, że to popsuje w Petersburgu sprawę. Całe te dwa dni ścierali się z sobą Prusak groźbami, które nie skutkowały, Sievers oporem chłodnym. Chciał mu dać do zrozumienia, że tylko jemu i Rosyi winien będzie ustępstwo i gdy raz jeszcze przyszedł Buchholz, lękający się niełaski, niespokojny, błagający, stary go odprawił spać.
— Idź pan, rzekł, odpocznij i uspokój się — traktat będzie podpisany, bo ja widzę tego konieczność i znajdę na to środki... ale piędzi ziemi nie weźmiecie więcéj nad to, co się N. Pani dać wam podobało. — Möllendorf nic tu nie dokaże. Co zrobioném być może i powinno, to ja uczynię sam. Dobranoc....
Przez dziesięć dni odegrywały się sceny podobne. Wojsko sprowadzano do miasta, obsadzano ulice, nie
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Sceny sejmowe.djvu/144
Ta strona została skorygowana.