wie Litewscy przybywając do Brześcia, że nie mile będą od króla przyjęci, ale zaiste nie spodziewali się takiego traktamentu, jaki im kniaź gotował.
Ja, że mię nikt nie strzegł, a bawić króla nie czas byjło, bo go kniaź Michał trzymał od poranka do nocy, bi ąc mu w uszy oną zagładą panów senatorów Litewskich; udałem się cichaczem za kanclerzem. Z jednym tylko poufałym jechał sługą i prosto udał się do klasztoru, gdzie Zabrzeziński, Ilinicz i biskup Tabor gospodą stan ęli. Byłem prawie świadkiem jego przybycia i rozmowy, więc sumiennie to mogę wszystko opowiedzieć.
Nim jeszcze kanclerz przybył, już pewni szpiegowie donieśli panom senatorom, że król na nich srożej jest rozgniewany niżeli się spodziewać mogli, a płazem im owego oparcia się woli jego w liście Drozdowi danym wyrażonej, nie puści. Przerażeni tem zebrali się byli wszyscy, aby o sobie myśleć i radzić i tu ich zastał mało nie cały senat, posłaniec królewski, który jutrzejszego dnia rano na zamek zapraszał. Aliście ledwo on odjechał, a oni radzić poczęli, wszedł i kanclerz Łaski.
Pospieszył go witać stary biskup Tabor, poczem gdy usiedli milczenie nastąpiło, a on tylko w około się obejrzał, opatrując pilnie z kimby był.
Przejrzawszy tak, iż nikogo podejrzanego nie znajdowało się w komnacie, przybliżył się do biskupa.
— Nie tajno wam, rzekł, zagniewanie królewskie.
— Doszły nas o tem wieści, odpowiedział biskup, aleć mamy nadzieję go przebłagać, bo jeśli jest wina z naszej strony, to jest wina i z drugiej. Król Jegomość dał starostwo Lidzkie.....
— Wiem wszystko, rzekł kanclerz, ale jako nie chwalę postępu W.M. którzyście inaczej temu zapobiedz mogli; tak wymawiam króla JMości, co się dał uwieść obsessjom kniazia Glińskiego. Cóż teraz poczniecie?
— Co poczniemy? pochwycił wojewoda Trocki porywając się z miejsc i ze stoła chwytając zwój pargami-
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Stańczykowa kronika od roku 1503 do 1508.djvu/30
Ta strona została skorygowana.