się małżeństwa dobre, swatał go sam książe posażno, Dorota zawsze potrafiła zabiedz, przeszkodzić, odradzić, niedopuszczając mu się ożenić.
Do poufałych księcia domowników należał i z Sandomirza wywieziony Goworek, ale ten mając sobie powierzone namiestnictwo w Sandomirzu i Lublinie, więcéj tam siedział niż przy dworze. Ulubiony księżnie Helenie i panu, mąż prawy, silnego ducha, spokojny, na rodziną nie podszczuwał, i myśli Kaźmierza poślubiał posłusznie... Dla Goworka nie miał książe tajemnic, przez niego żonę często trwożną uspokajał i łagodził, za opiekuna go też w myśli dzieciom przeznaczał.
Obok niego występował już naprzód coraz więcéj zyskując władzy, gorętszy i przedsiębierczego ducha Mikołaj Lis, brat biskupa Pełki, któremu już wielką moc i pierwsze dostojeństwa wróżono. Co brakło powolnemu Kaźmierzowi, on dopełniał rzutkością swoją, gorącością, przenikliwością i odwagą. Mąż był rycerskiego ducha, niecierpliwy trochę, siebie pewny, woli upartéj, bystrego oka. Gdzie trzeba było ziemian hamować, coraz z większemi występujących żądaniami, podnoszących głowy bez miary — tam Mikołaj pana zastępował.
Za biskupa Gedki, rycerstwo krakowskie, możni ziemianie, któremi się posługiwano, zyskali przewagę wielką; próbowali jéj teraz nadużywać.
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Stach z Konar (1879) t. IV.djvu/14
Ta strona została uwierzytelniona.