możny znaczeniem rodu swego, silnéj woli, bystrego rozumu, prędkiego postanowienia, energii niezłomnéj.
Pełka, jak większa część duchownych przeznaczonych do wyższych dostojeństw w kościele, wychowanie swe kończył w Rzymie, a los mu dał nawet być tam towarzyszem i przyjacielem tego, który na najwyższe biskupstwo rzymskie był obrany. Mąż to był mogący we wszystkiem Gedkę zastąpić, a śmielszy jeszcze od niego.
Starzał powolnie Kaźmierz, ale się charakter jego nie zmieniał, występowały tylko z wiekiem dobitniéj wszystkie jego jasne i przyciemnione strony — wielka miłość sprawiedliwości do ofiar gotowa, chciwość wiedzy nie nasycona, szukająca pokarmu, gdziekolwiek znaleść się go spodziewała, pobożność z mlekiem matki wyssana, a duchem wieku rozpłomieniona, naostatek gorącéj krwi piastowskiéj porywy, które na gorycze życia pociech szukać kazały w zapomnieniu się u boku niewiast, w miłostkach pokątnych. Z tych co go dawniéj otaczali, stali jeszcze wszyscy niemal przy nim, bo Kaźmierz niełatwo serce odmieniał, nie odtrącał lekko druhów starych, nie lubił nowych ludzi i twarzy. Przywiązywał się powoli ale na długo i choć w bliskich sobie wady odkrywał, wołał ich z niemi, niż nowych a nie znanych.
Jaksa, przyjaciel młodości służył mu dotąd
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Stach z Konar (1879) t. IV.djvu/6
Ta strona została uwierzytelniona.