Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Sto Djabłów T. 1.djvu/374

Ta strona została skorygowana.

— Cóż ma za związek obyczaj piastowski... z jakóbinizmem polskim?
Kołłątaj ruszył ramionami, odebrał blaszkę i pospiesznie ją schował.
— Ja nie wiem, — rzekł, — to może znak i hasło..
— Czyje?
— Tych, coby starą piastowską kmiecą rzeczpospolitę zamiast szłucheckiéj stworzyć chcieli... Wiele się działo rzeczy za Piastów, o których już głucho było za Jagiellonów, a dziś ich i ks. Naruszewicz nie dojrzy.
Piasto more! — rzekł Niemcewicz powtarzając, — bądź co bądź, już to nie kmiecie godło stworzyli... znać w niém pedanta nieco i łacinnika nie dobrego... Chłop Piasta nie pamięta i połacinie nie umie.
Kołłątaj bystro nań spojrzał.
— Poprostu, ktoś ks. podkanclerzego zmistyfikował... — rzekł Potocki.
— Może, — odparł chłodno Kołłątaj.
Piasto more! — powtarzał Niemcewicz. — Ale prosimy o objaśnienie.