Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Tułacze tom II.djvu/150

Ta strona została uwierzytelniona.
150

szu Zakrzewski i Mokronoski.. na czele ludu — szewc Kiliński...


Na odgłos dzwonów Warszawskich budzi się Wilno, gdzie hetmanił jenerał moskiewski, a Arsenijew naśladował Igelstroma. Tam jeden człowiek z garścią mężnych towarzyszów broni napada odwach, opanowuje wodza i żołnierzy, działa i amunicyą, w kilku godzinach bez krwi przelewu chwyta nieprzyjaciół i zdrajców przerażonych... Hetman schwycony w łóżku, poszedł na szubienicę w pikowym szlafroku. Odgłos tego tryumfu rozchodzi się po kraju jak ogień w suchym lesie, Litwa, stara siostrzyca, wstaje cała i woła dzieci do broni.. Na chwilę zdawać się może, iż Moskwa cofnie się przed objawiającém się tak zgodnie oburzeniem narodu i poczuje hańbę gwałtu po uczuciu, które zrodziło...
Ale to chwila mściwych rozmysłów tylko.. wyrok jéj spełnić się musi. —
Z zajadłością barbarzyńca chce zwyciężyć, choćby wiekowym sromem przypłaciła tryumf, choćby tysiące ludzi spędzonych ze stepów życie zań dało. Trupami zawalić Polskę, ale ją zdobyć potrzeba.