Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Wielki świat małego miasteczka 01.djvu/27

Ta strona została uwierzytelniona.
( 19 )

z któremi sługa miejski jako reprezentant od Burmistrzowskich zapasów, częste i krwawe wojny toczy. Przed zamkiem stoi wieża, wysokości piędziesięciu i pół łokci w której usiłowania czasu, nie mogły dotąd popsuć zegaru o trzech dzwonkach. Więźniowie stanu, to jest złapani na uczynku w cudzej spiżarni złodzieje brzękiem kajdan przerywają posępną ciszę tego miejsca.
Długobym pisać musiał, gdybym chciał historyją zamku tego opowiedzieć; Starostowie, Wojewody, Kanclerze, Hetmani, rodzili się i umierali w tych murach. Krążą podania o wielkim kotle do winnej kąpieli, o źwierciadlanej