Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Wielki świat małego miasteczka 02.djvu/96

Ta strona została uwierzytelniona.
( 88 )

mieć musiała powód jakiś do smutku?
— Cierpieć jest przeznaczeniem naszém, rzekła z nieporównaną łagodnością i lekkiém westchnieniem, nie dziw więc, że i na mnie przyszła kolej smutku.
— Czyby też wiedzieć nie można, co się do tego przyłożyło.
— Wątpię bardzo, żeby to pana zajmować miało.
— Wszystko co się tylko pani tycze, zajmować mię musi.
— Piękna grzeczność, zimno odpowiedziała Emilija, zwracając znowu oczy za okno.
— Czyż mogłabyś pani wątpić dotąd, z wzrastającym rzekłem zapałem, iż jedynie nią tylko jestem