W Lublinie zamek drewniany trwał do połowy XIII w. Wieże były również z drzewa.
Na Rusi w XVI w. jeszcze spotykamy podobne budowy. Bielski pisze o Starodubiu: „Zamek był dosyć mocny, zwłaszcza że z drzewa dębowego w izbice zrębiony, i przetoż mu kule mało co wadziły“ (wysadzono go prochami).
Starsze zamki, o których u nas dzieje wspominają, były: kruszwicki, krakowski, płocki, tęczyński, grodziski r. 1228, królewiecki 1255, Pieskowa Skała 1377, Częstochowa 1382, Janowiec, Czorsztyn, Iłża, Wiślica i t. d.
Bardzo często zamki dzieliły się na dwa: dolny i wyższy; niekiedy na trzy, jak np. w Malborgu, gdzie był niższy, średni i wysoki.
W wiekach średnich budowa zamków była mniej więcej jednostajna, i do tej formy ogólnej u nas się także zastosowywano. Castra, castella, vici, firmitates były gródkami warownemi, opasanemi wałem i murem grubym, nad którym sterczały baszty, często niejednakowe, z różnych epok pochodzące, okrągłe, ośmiokątne, czworoboczne, owalne, strzelnicami i blankami opatrzone.
W samym środku zamczyska mieściła się zazwyczaj mocna wieża, ostatnia ucieczka w razie zdobycia murów przez nieprzyjaciela, tak zwany stołb, do którego po drabinach wchodzono. W nim jeszcze czas jakiś bronić się było można. Szczątkami podobnych stołbów są wieże w Kruszwicy, Chełmie, Kamieńcu Litewskim i t. p.
Wieża ta, stołb — słup, zkąd nazwy miejsc Słupia, Stołby, (Stolpen na Łużycach) i t. p., zawierała zapasy żywności i środki obrony. Strzegli jej: przełożony zamku, straże (vigil) wrótny (portarius).
Pierwszy mur okólny — kurtyna, cingulum minus, cingulum breve, — opasywał cały gródek w ogóle.
Drugi mur szerszy — cingulum majus — zajmował często miasto razem do niego przylegające, po za którem pozostawały przedmieścia. Mieszkańcy przedmieści i okolicy, w razie napadu, chronili się pod opiekę kasztelana (castellanus dominus firmitatis).
Do samej twierdzy, w której dowodził castellarius, przypierał zamek właściwy, połączony z wieżą (castellum, castrum), otoczony przekopami i obwarowany mostem zwodzonym.
W pierwszych podwórcach twierdzy mieściły się komory, czyli horodnie (jak było w Haliczu, Kobryniu, Łucku i t. p.); w tych horodniach mieszkańcy okoliczni składali swoje mienie. Zwano je na zachodzie salvamentum.
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Wizerunki książąt i królów polskich.djvu/168
Ta strona została uwierzytelniona.
— 162 —