W chwili zgonu Jagiełły, starszy syn jego Władysław liczył zaledwie lat dziesięć, młodszy Kazimierz lat ośm. Za staraniem królowej matki i Zbigniewa Oleśnickiego, następstwo za życia ojca zapewniono Władysławowi. Niemniej po zgonie Jagiełły powstała przeciwko temu wyborowi małoletniego potężna niechęć, i gdyby nie zabiegi królowej Sonki, gdyby nie wpływ przeważny Oleśnickiego, jego rodziny i przyjaciół, dynastya jagiellońska nie utrzymałaby się na tronie.
Zbigniew Oleśnicki nie sprzyjał jej, wolałby był Piastów; lecz szczęściem dla królowej, występujący przeciwko małoletniemu Władysławowi byli przyjaciołmi hussytów, wichrzycielami, przeciw którym, jako wrogom duchowieństwa i kościoła, musiał naówczas występować wszechwładny biskup. Powrócił do kraju z rozpoczętej już podróży na sobór — i skutecznie pracował nad utrzymaniem wyboru Władysława.