Po wstępie, w którym królowa przytacza wiersz napisany na jej pochwałę, a w którym mówi tylko o dwunaściorgu potomstwa, i o przyszłem urodzeniu syna Władysławowi, który dopiero w lat parę potem miał przyjść na świat — następują rady tyczące się pierwszych starań około nowonarodzonego.
Na czele stoi życzenie, aby matka sama mogła być karmicielką dziecięcia; życzenie to poparte nietylko przykładami, ale rozumowaniem z historyi przyrody w ogóle czerpanem. Gdyby jednak karmienie okazało się niemożliwem, zaleca przynajmniej wybór mamki godnej królewskiego dziecięcia, zdrowiem, charakterem, pochodzeniem.
Od pieluch radzi nazwyczajać dzieci do pobożności i modlitwy, do rozpoczynania wszystkiego od Boga. Przykłady religijności Kazimierza, ojca i syna, nie są zapomniane.
Idzie następnie kształcenie charakteru i nadawanie mu mocy, stałości (fortitudo), z której rodzą się inne cnoty: umiarkowanie, wstrzemięźliwość, prostota życia, zahartowanie od zniewieściałości.
Od dzieciństwa życzy wprawiać wychowańców we władanie językiem i wyrażanie się staranne, poprawne, nawet wytworne, aby uniknąć rubasznej i pospolitej mowy.
W wyborze nauczycieli radzi jak największą oględność i staranie o najznakomitszych, którzyby nietylko nauką, ale zarówno cnotą i obyczajami się odznaczali. Umiejętność iść powinna w parze z zacnością i prawością. Tu należną oddaje pochwałę Kazimierzowi, który dał synom Kallimacha za nauczyciela łaciny.
Idzie z kolei nawet rozkład godzin nauki. Dzieci, wstawszy rano, przed świtem, powinny się zaraz brać do pracy, przed jedzeniem (wiadomo zaś, iż naówczas obiady były tak wczesne, jak dziś śniadania). Radzi też jedzenie powolne, przerywane rozmowami. Po obiedzie, czasu spoczynku, rozerwać można dzieci muzyką i śpiewem, — poczem powracają do grammatyki. Tej w pomoc ma przychodzić czytanie poetów, których wybierać trzeba stosownych dla wieku. Zaleca się tu Wirgiliusz, owej chwili ulubieniec.
Cały ten ustęp przypomina zdania Kallimacha w życiu Grzegorza z Sanoka. Nie zapomniano też i o kaligrafii.
Po siedzeniu dłuższem nad stołem i znużeniu umysłu, następują ćwiczenia ciała, gimnastyka, bieganie, wyścigi, próby siły, w ostatku zabawy i warcaby lub szachy (calculorum ludus). Wszystko to bardzo się słusznie zaleca. O grammatyce i poezyi wyżej już była mowa; tu
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Wizerunki książąt i królów polskich.djvu/223
Ta strona została uwierzytelniona.
— 217 —