Stokroć łatwiej jest artyście kilku pociągami wprawnej ręki odtworzyć rysy pospolitego człowieka, niż poważne klassycznej piękności oblicze.
Z synów Kazimierza Jagiellończyka jeden Zygmunt ma tę piękną a trudną do pochwycenia fizyognomię. Jest w nim spotęgowany ojciec, taż sama krew jagiellońska człowieka wielkiego serca; ale nad inne rodzeństwo Zygmunt umysł ma wyższy, a z doświadczenia ojca i braci czerpie dla siebie rządzenia naukę.
Jeśli zważymy wszystkie trudności położenia, ówczesny stan Polski i krajów sąsiednich, rozległość posiadłości, różnolitość narodów pod jednem berłem połączonych, siły otaczających nieprzyjaciół, ustrój wewnętrzny odejmujący panującemu siłę do samoistnego czynu, wszystko co utrudniało rządy tysiącem zawad i hamulców, — to musimy wziąć Zygmunta nietylko za jednego z największych monarchów na tronie Polski, ale nawet — jak mu to przyznali współcześni — za jednego z najznakomitszych w Europie.
Potrzeba było tej jego żelaznej cierpliwości i mocy nad sobą, tego spokoju ducha, jaki posiadał, aby nieustającą, odradzającą się ciągle walką