królem giermek niósł złoty puklerz, w kształcie herbowej Janiny. Chorąży szedł z proporcem, do którego na znak było przymocowane pióro sokole. O’Connor wspomina o szarym grodeturowym kontuszu.
Wizerunek w bibliotece puławskiej wystawiał króla w białym atłasowym żupanie, w szubie purpurowej, z bogatem spięciem.
Zbiór starożytności Francuza Debruge-Duménil’a (którego katalog wydany był z illustracyami, str. 468, n. 231) zawierał pamiątkę po Sobieskim, wypukłorzeźbę ze słoniowej kości, wystawiającą uciekających Turków, których jazda dogania i rozbija. W górze anioł skrzydlaty, w koronie, goni za poganami, w ręce prawej miecz, w lewej tarcza z krzyżem. Nad nią herby Cesarstwa i Polski. W głębi widok Wiednia. Napis: Veni in adjutorium populo Dei.
Wysokość rzeźby 11, szerokość 23 centymetry.
Obraz olejny, długi stop 4 cali 2, szeroki stop 3 cali 1 i pół, przywiózł z Padwy dr. Sterkel i ofiarował go ks. Henrykowi Lubomirskiemu do zbioru Ossolińskich. Dzieło to, nieznanego malarza, wyobraża obiad dany w Jaworowie d. 6 lipca 1684 w altanie ogrodowej. Osoby portretowane z podpisami: Król, królowa, Mich. Radziejowski, Stan. Lubomirski, Stan. Jabłonowski, Feliks Potocki, Kazim. Sapieha, Kątska i t. d. Stół pod altaną owalny, dokoła goście, naprzeciw patrzącego Jana III. W górze aniołki trzymają napis: „1684. Cena data del Re di Polonia il giorno 6 Luglio in Jaworowo, sotto una loggia in Real Giardino.“ Litografował 1824 ten obraz A. Nigroni.
Medale spisał Raczyński.
Posąg Jana III w Łazienkach, z kamienia z gruba obrobiony, niedokończony, leżał niemal przez wiek cały w Szydłowcu. Sprowadził go Stanisław August i Pinckowi kazał dokończyć. (Gazeta Warszawska 1788). Za wzór służył rzeźbiarzowi posąg w Willanowie.