Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Wizerunki książąt i królów polskich.djvu/430

Ta strona została uwierzytelniona.
—   424   —

popierania sprawy, z której bezpośrednich korzyści spodziewać się nie mogła. Ze strony elektora zapewnienie sobie elekcyi wymagało ofiar wielkich.
Obwołano królem Leszczyńskiego dnia 12-go września 1733 r., ale zarazem wkraczały wojska rossyjskie, i Leszczyński musiał uchodzić do Gdańska. Dnia 5-go października 1733 r. wybrano Augusta III, a dnia 17-go stycznia roku następnego wierny Sasom biskup Lipski oboje królestwo ukoronował.
Na samym wstępie zdumiał wszystkich August III dziwną obojętnością, z jaką, zamiast walczyć o swe prawa, zdał wojnę na Rossyan, a sam powrócił do Drezna, i jakby naśladując ojca, zabawiał się w Lipsku ochoczo, gdy tymczasem Rossyanie Gdańsk bombardowali. Takie postępowanie króla mogło od razu dać miarę, czem całe panowanie jego być miało.
Przy zawarciu pokoju w Wiedniu 1735 r., król Stanisław nie był w układach zapomniany. Wszyscy atoli uznali królem Augusta III.
Panowanie jego w Saksonii i w Polsce nazwaćby się raczej powinno rządami ministra Brühl’a, który pozbywszy się współzawodnika Sułkowskiego, opanował stanowisko, a zawładnąwszy Augustem, robił z nim i z Saksonią co sam chciał. Król był ślepym i głuchym.
Tak mu było dobrze pod tą opieką Brühl’a, w tej ciszy, z polowaniem, operą, obrazami, fajką, błaznami, którzy go rozrywali, że nawet siedmioletnia wojna z tego błogiego uśpienia rozbudzić go nie potrafiła.
Brühl, dziecię niezbyt zamożnej rodziny z Turyngii, rozpoczął swą dworską służbę od pazia na dworze w Weissenfelsie. Ztamtąd dostał się na dwór drezdeński, gdzie zręczne zredagowanie pilnej depeszy zaleciło go Augustowi II. W r. 1727 szambelan, 1731 ochmistrz dworu królewskiego, w roku zgonu Augusta II był już dyrektorem departamentu spraw zagranicznych. On to po śmierci tego króla klejnoty jego odwiózł z Warszawy do Drezna, a wkrótce potem, pozbywszy się Sułkowskiego, z pomocą królowej i O. Guarini’ego, tak zawładnął Augustem III, że później sama królowa do niego przystępu nie miała. Wszelkiego rodzaju posługi zapewniały mu tę łaskę nieograniczoną. Napróżno go strącić usiłowano: król już bez niego obejść się nie mógł.
Brühl korzystał z tej ociężałości i lenistwa Augusta III; otoczył go służbą ze swej ręki tak, że nikt do niego nie mógł przystąpić. Rządził samowolnie i ogromne bogactwa zebrał w czasie długiego panowania. Część ich stracił w siedmioletniej wojnie, po zajęciu Drezna, gdyż Fryde-