„Jest podanie, że nawet wysłużeni kapłani kościoła świętego, w pośród więzów i wrzawy tych katów, ducha wyzionęli. Takich to masz, Krakowie sędziów, takich doradców.“ —
Obraz to czarny, ale mu wyrazistości i dosadności odmówić niemożna.
Kadłubek, ulubieniec Kazimierza, musiał dowieść przez miłość dla pana swojego, iż poprzednika słusznie od panowania usunięto.
Z czasów tych Mieszka pozostał zabytek artystyczny w Lędzie: malowania ścienne, z których jedno, sięgające może założenia klasztoru Cystersów w r. 1145-go, wyobraża króla ofiarującego kościół przez siebie zbudowany św. Mikołajowi. W kaplicy dziś opuszczonej widać postać książęcia w ubiorze pielgrzyma; na głowie ma czapkę okrągłą czy rodzaj kapelusza, na nogach koturny (kurpie), sandały rzemykami związane. Ubranie czerwone, kaftan pod niém tejże barwy, na wierzchu płaszcz biały, w ręku laska, w drugiej coś niewyraźnego. Na przepasce z przodu torebka.
Z fresków tych zdjęte rysunki były ogłoszone przez Sobieszczańskiego. Wizerunek Ryksy, żony Mieszka, w grobowcu jej w Kolonii. — Rysunek staraniem A. Mohuczego zdjęty, litografowany przy „Roczniku literackim“ Podbereskiego, t. III.
Tamże w Kolonii na filarze, wyobrażona Ryksa, razem z bratem Hermanem arcybiskupem kolońskim.
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Wizerunki książąt i królów polskich.djvu/81
Ta strona została uwierzytelniona.
— 75 —