Wszystkie strony jasne pięknego charakteru Kazimierza starannie Kadłubek uwydatnia. Szczególniej sławi jego wspaniałomyślność w przebaczaniu win, okazaną synowi Mieszka, Leszkowi i innym nieprzyjaciołom. Uczucie mściwe jest mu zupełnie obcem.
Śmierć nagłą króla w takich słowach opowiada:
„Miał król ten zwyczaj, iż zawsze uroczyście obchodził święta patronów. — Przeto dzień św. Floryana na modlitwie, nabożeństwie i dziękczynieniu cały przepędził. Nazajutrz wyprawił ucztę dla książąt, namiestników i pierwszych królestwa panów. Na biesiadzie tej wielka panowała wesołość. Powodem radości było najprzód zwycięztwo nad nieprzyjaciołmi odniesione, potem po tylu niebezpieczeństwach wojennych zdrowie czerstwe samego króla, potrzecie jego własne i przyjaciół bezpieczeństwo, poczwarte z powodu stosunków i pomyślnych czasów wielkie zaspokojenie. Do tego się przyłączyła, nad wszystkie rozkosz słodsza, dobrego króla uprzejmość i ochota wszystkim podwajająca wesele. Zakończeniem tej wielkiej radości, był — niestety! — ciężki smutek. Żałoba zniweczyła wesele i w swoje jarzmo je wprzęgła. Gdy wszyscy się tak wspólnie radowali, król — ta jedyna i najpierwsza gwiazda państwa — właśnie w chwili, gdy niektóre pytania o zbawieniu duszy kapłanom zadawał, wychyliwszy mały kubek, na ziemię padł i umarł.“ —
Żal po zgonie Kazimierza wymownemi słowy maluje Kadłubek.
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Wizerunki książąt i królów polskich.djvu/89
Ta strona została uwierzytelniona.
— 83 —
Z tego czasu jest pomnik starożytny w Sandomierzu, grobowy kamień Adelaidy, córki Kazimierza. Była ona założycielką klasztoru PP. Dominikanek, w którym życiu zakonnemu się poświęciwszy, zmarła w r. 1260.