naszego. Życie może z niego wyrobić niepospolitego męża, ale nam gotowego potrzeba, bo chwili nie mamy do stracenia. Kraj wojną domową szpetnie rozdarty i zakrwawiony, prywata go trawi i rdzą okrywa, wojsko nie bić się, ale związki, koła i rokosze chce tworzyć, na każdym kroku naprawa potrzebna, od elekcji poczynając do sejmów i prawodawstwa, od opieki nad stanem włościan i rzemieślników, aż do senatorskich rad i przybocznych króla współpracowników.
Karol XII, który o swej nienawiści ku Augustowi i środkach zaspokojenia jej, rozprawiać się z Leszczyńskim był przygotowanym, tak daleko zbity został z drogi, iż po chwili sam dał znak pożegnania wojewodzie, zamawiając go na konferencję, gdy się z księciem Aleksandrem rozmówi na cztery oczy.
Cały ten dzień był poświęcony na próżnym a namiętnym rozprawom. Jeden Leszczyński całą swą zimną krew umiał utrzymać i sposób, w jaki wystąpienia gwałtowne młodego Szweda hamował i ostudzał, wpłynął na możliwość porozumienia, które zrazu zdawało się niepodobnem do osiągnięcia. W jednem tylko Karol ustąpić nie chciał, stojąc uparcie... za warunek pierwszy, jedyny, główny stawiając... złożenie z tronu Augusta.
Wojewoda kwestję tę, nie uznając się do rozwiązania jej kompetentnym, pomijał i pozostawiał nietkniętą.
Książe Aleksander stanowczo odmawiając korony, pilno poruczył los brata królowi szwedzkiemu.
— Zarzuty, jakie im czyni August — mówił — są czystą potwarzą i zmyśleniem. Nigdy Jakób ani Konstanty nie godzili na życie króla, ani o tem pomyśleć mogli, nigdy żaden spowiednik Jakóba nie obwiniał go o to. Wszyscyśmy się wyrzekli starania o koronę, poprzysiągłszy Augustowi. Przyjmowaliśmy go w Wilanowie, gotowiśmy służyć mu wiernie.
Sam sposób, w jaki moich braci w kraju obcym
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Za Sasów 02.djvu/125
Ta strona została uwierzytelniona.