nacka tak zaskoczył Karol XII, niemal cały został zniszczonym, a co gorsza, osiemdziesiąt kosztownych dział, których część była zapożyczona od Brandeburczyka wpadła w ręce szwedom. Zapasy kul, prochu, amunicji drogo opłaconych dostały się zwycięzcom.
Brandeburgski sprzymierzeniec, który obiecywał posiłki, od tej chwili cofnął się i ani poruszył, zostawiając Cara Piotra i Augusta samych z duńczykiem w tej matni.
W Polsce wieść o klęsce pod Rygą wywarła wrażenie straszliwe. W świeżej tu jeszcze pamięci były szwedzkie wojny za Jana Kaźmierza. Karol XII występował jako godny następca swego poprzednika. Wzburzenie umysłów w całej Rzeczypospolitej powstało wielkie, i brzemieniem padło na Augusta,
Skryci jego nieprzyjaciele już je wyzyskiwali...
Nazajutrz księżna Cieszyńska długo napróżno oczekiwała na króla. Ukazał się na chwilę w progu i zimno, chociaż z nadskakującą grzecznością prosił ją, aby powróciła do Warszawy, sam się tam obiecując.
Nie śmiała mu się sprzeciwiać, ale tego dnia w szklanem wejrzeniu rzuconem na siebie wyczytała jakby wyrok.
Potrzeba było znękanemu gwałtowniejszych wrażeń nad te, jakie po kilku latach pożycia księżna z sobą przynieść mu mogła.
Rozumiał to najlepiej Constantini.
Witke i on siedzieli razem tego wieczora.
— Wszystko to się odmieni — mówił włoch — myśmy jeszcze dosyć mocni, aby Fleminga ospałość naprawić i odwetem się pomścić na Szwedzie, ale królowi trzeba silniejszej rozrywki, nowego czegoś, nie księżny tej, która mu się uprzykrzyła.
Witke się oburzył.
— Co bo mówicie — zawołał — przecież teraz ona, dawszy mu syna, jest pewnie droższą niż była królowi.
Strona:Józef Ignacy Kraszewski - Za Sasów 02.djvu/52
Ta strona została uwierzytelniona.