Ta strona została uwierzytelniona.
od tego, żeby wytrwałość do góry nogami wywracać. To trudno — ja przetrzymam każdą teoryę, każdą partyę, każdy spisek i każdego bohatera. Umiem wynajdywać prawdę za dziesiątą skórą, wydrapać ją igiełką z najkrwawszej ranki. Przetrzymałem już takich mężów, że pan zblednie, gdy powiem imiona. Cóż pan jeszcze każesz mi robić z tym nieszczęsnym, głupim Ostem? Jak go doświadczać? Bo to pan nad nim pracujesz, nie ja. Ja muszę wiedzieć, skoro jedyny świadek zeszedł ze świata.
(Czarowic milczy).
— Oset, — gdzie poznałeś Czarowica?
OSET (trzęsąc zmiażdżonymi palcami)
— Ty! Ścierwo! Psie!
NACZELNIK
— Hilary! zamknij mu pysk.
CHRYPA (do agenta Hilarego)
— Złamać!
OSET
(nagłym skokiem rzuca się na Hilarego i usiłuje go uderzyć dygocącemi rękami)
— Judasz!
(Szpieg Hilary uderza Osta w głowę. Oset zatoczył się, potknął i padł na ziemię. Szpieg, zwany Szlachcicem, z całej mocy kopnął go nogą w bok. Szpieg Dąsik plunął mu w oczy. Szpieg Chrypa wymierzył mu cios w brzuch. Dźwignęli go z ziemi i biją w twarz z obu stron. Widać pięści ściśnięte, słychać sapanie, klątwy, razy i głuchy, urwany krzyk Osta).