Strona:Józef Lompa - Przysłowia i mowy potoczne ludu polskiego w Szlązku (1858).djvu/18

Ta strona została uwierzytelniona.

Kto między wilki przyjdzie, wyć się nauczy.
Kto niema prawéj chęci, byle jak się wykręci.
Kto chce co sprawić musi się zabawić.
Kto nie może przeskoczyć, musi podléść.
Kto chodzi po nocy, szuka kijowéj niemocy.
Kto ma chléb, znajdzie i nóż do niego.
Kto zjadł mięso, niech zjé i kości.
Kto ma wisieć, ten nie utonie.
Kto rozumu niema, i kowal mu go nie ukuje.
Kto chce mieć błazna, musi go sobie na jarmarku kupić.
Kto chce mieć zegarki, musi mieć folwarki.
Kto się raz sparzy, i na zimne potem dmucha.
Kto małemi rzeczami gardzi, nie godzien niczego.
Kto z kim nakłada, w równą karę wpada.
Kto za kogo ręczy, tego djabeł męczy.
Kto się sam chwali, chwały nie godzien.
Kto nie chce słuchać, niechże czuje.
Kto nie słucha ojca, matki, niech słucha psiéj skóry.
Kto się z nieszczęścia swego bliźniego cieszy, niema serca dobrego.
Kto jeden raz skłamał, temu rzadko wierzą, chociażby przysięgał.
Kto się raz przeniewierzy, temu już nikt niewierzy.