Strona:Józef Milewski - W sprawie utrzymania ziemi w naszem ręku.pdf/27

Ta strona została przepisana.

zwiększają dochód nietyko brutto, lecz i netto, które przeto są nietylko możliwe, lecz które chcąc zarazem powetować w produkcyi zbożowéj poniesione straty, zaprowadzić absolutnie potrzeba, to potrzebuje on na te nakłady kapitału. Nie mając własnych kapitałów pieniężnych, musi się o ten kapitał u drugich postarać, a nie mogąc dać pewności hipotecznéj, lub mogąc tylko ofiarować miejsce gdzieś pod koniec hipoteki, bo pierwsze miejsca zajęły zapisy, musi opłacać od téj pożyczki wysokie procenta, gdyż procent zmniejsza się w miarę rosnącéj pewności i łatwości odbioru a rośnie w razie przeciwnym. Kapitalista zaś użyczający swego grosza na wątpliwą pewność i niepewną spłatę, wymaga wysokiego procentu, procent ten ma bowiem zawierać prócz odsetki kapitału, także premią assekuracyjną wierzyciela, tworzącą dlań zwolna fundusz rezerwowy, dozwalający mu puszczać się na podobne operacye. Gdyby ten syn-dziedzic miał tylko dla przeprowadzenia zmianę gospodarstwa na trzeciéj części wsi, na swéj istotnéj własności, natenczas potrzebowałby mniejszego kapitału, mając hipotekę czystą, dostałby kapitał taniéj, większyby osięgnął zysk, łatwiéjby dług zamortyzował; dziedzicząc zaś całą zapisami obciążoną wieś, trudniejszy dlań kredyt, trudniejszy zysk, trudniejsza amortyzacya.
Powiększenie dochodu, co jedynie może sprowadzić umorzenie zobowiązań hipotecznych, jest jeszcze synowi dziedzicowi przez inne czynniki utrudnionem. Własnością jego, biorąc ekonomicznie, jest tylko trzecia część wsi, tymczasem musi on wszelkie na wsi ciążące zobowiązania w pełni ponosić, czyli musi opłacać i pracować także za nominalnie tylko doń należące części. Pomijając tu nawet podatek gruntowy i zobowiązania dla kościoła i szkoły, które ojciec-spadkodawca przynajmniéj uwzględnić może, gdyż są zapisane, trzeba wspomnieć o utrzymaniu, stawianiu i zabezpieczaniu budynków, potrzebnych dla całéj wsi, lecz za wielkich, czyli za kosztownych dla właściciela jednéj trzeciéj; trzeba wspomnieć o zabezpieczeniu od gradu, o stratach w inwentarzu, zużyciu machin, utrzymaniu ubogich miejscowych, których to ciężarów syn-dziedzic tylko trzecią część ponosić powinien, a które całkiem ponosi. Za podatek przez to spowodowany w niesprawiedliwy obciąża go sposób, zmniejsza jego dochód, a więc osłabia siłę ekonomiczną i utrudnia spłatę