Strona:Józef Milewski - Zagadnienie narodowej polityki.pdf/138

Ta strona została przepisana.

łających przyczyn i stąd daje coś więcej, niż gotową receptę na poszczególne wypadki, bo daje metodę myślenia i patrzenia na życie, która ułatwia znalezienie zbawczej drogi w każdem położeniu.
I nie samą tylko metodę myślenia politycznego wyrabia nauka. Daje ona cały szereg pozytywnych, szczegółowych informacyi, czem się dźwigały, czem ginęły narody, daje pogląd na warunki, siły, cele i środki życia społeczeństw, daje wreszcie jako najwyższy swój wynik szereg prawd i praw zasadniczych, których zapoznanie mści się na losach i przyszłości narodu. I błędnie przeciwstawiają nieraz t. zw. praktycy nauce swe doświadczenie, rzekomo jako realniejsze, prawdziwsze, bo nauka to nie oderwane myśli, tylko wyniki doświadczeń i rozmyślać własnych i cudzych, przeto zupełniejsze, pewniejsze, niż własne sądy i doświadczenia jednostki.
Były epoki, gdzie wiedza polityczna potrzebną naprawdę była jedynie nielicznym jednostkom, kierującym losami państwa. Ogół ludności żył przeważnie oddany wyłącznie indywidualnym potrzebom, bez troski o sprawę publiczną, bez czynnego w niej udziału; stare i nowe cezaryzmy dbały też o to, aby zapewnić ludności panem et circenses, odwrócić jej umysł i czyn od sprawy publicznej. Ale inne nastały czasy, inne stosunki i wyobrażenia. Wiek XIX stał się przełomowym w dziejach nietylko w dziedzinie techniki, lecz również w prawach, dążnościach, wyobrażeniach społecznych i politycznych. Stawiło to nowe siły do pracy politycznej, ale utrudniło i zadania i kierownictwo polityczne, powiększyło potrzebę kultury politycznej szerokich mas, ogółu ludności. Ciemnota i nędza tłumów są objawem niespełnienia zadań, ale są i gruntem niebezpiecznym, na którym wszelka przewrotowa agitacya najłatwiej operować może. A te tłumy mają dziś wielkie prawa polityczne, czynny wpływ na rząd, na