Strona:Józef Milewski - Zagadnienie narodowej polityki.pdf/139

Ta strona została przepisana.

stosunki, na całą politykę. Chcąc tłumy zabezpieczyć przed stawaniem się podkładem i siłą rozstroju i przewrotowej roboty, chcąc kraj uchronić przed grożącem stąd niebezpieczeństwem, trzeba uszlachetniać ich uczucia i oświecać umysły. Religia i nauka mają w tem swą wielką misyę społeczną. Popularyzowanie nauki politycznej i jej praw staje się potrzebą, tej zaspokojenie będzie pożytkiem społecznym. Do każdej poważnej pracy, do wykonania każdego prawa potrzeba pewnej kwalifikacyi; tę prawdę i zasadę należy zastosować i do polityki.
Życie społeczne stanowi jednolitą całość; zastój czy martwota jednej dziedziny, czy jednej warstwy społecznej, odbija się ujemnie na całości życia, na wszystkich innych warstwach i dziedzinach; na odwrót znów rozwój i siła jednej udzielają się wszystkim innym, potęgują ich rozwój i siłę. Zjawisko to wzajemnego oddziaływania skłoniło też wielu autorów do pojmowania społeczeństwa jako żywego organizmu. Podział pracy i kooperacya ostateczna jest cechą i organizmu i społeczeństwa. To też krzewienie świadomości politycznej, wyrobienie zrozumienia, co jest potrzebą, co korzyścią, co szkodą społeczną, staje się coraz więcej pożądanem, bo całe społeczeństwo rzeczywiście współdziała i współdziałać czynnie i świadomie powinno w rozwiązywaniu politycznych zagadnień. Fałszywem bowiem jest mniemanie, że polityka to tylko: wybory, parlament, stronnictwa, prasa. Nawet jednak i w tych ciasnych ramach jest ogólne współdziałanie, może po części negatywne, gdyż i abstynencya pewnych kół ma swe skutki, ale jest zawsze. Tem jaśniej występuje ono, gdy uwzględni się, co jedynie słusznem, że cały moralny, fizyczny, materyalny, intelektualny stan społeczeństwa ma wpływ na jego siły i życie polityczne. Zdrowie moralne i fizyczne, obowiązkowość, pilność, karność, przywiązanie do ziemi, mowy, wiary ojczystej, z domu wynieść trzeba. Wobec