znajdował swe dobro, bezpieczeństwo, prawo, swą wiarę, swego boga. Tracąc ją, tracił wszystko«. A podobnie było nietylko w starożytnym świecie. Wszędzie pojawia się na pewnym stopniu rozwoju idea Ojczyzny, miłość Ojczyzny, a idea ta, uświadamiając swą indywidualność, czyni z narodowości naród. Czyni ona nietylko to. Miłość Ojczyzny stała się czynnikiem umoralniającym i cywilizującym w dziejach ludzkości. Ona natchnęła pierś ludzką zdolnością wielkich czynów i wielkich poświęceń, wyrobiła hart ducha, przerwała ciasne koło materyalnych i osobniczych jeno interesów; uzdolniła ludzi do myśli, czynów i życia, dobro ogólne mających na celu. Rozszerzyłą i podniosła koło pracy, myśli, obowiązków. A jeżeli Charles Gide[1] pisze, że indywidualizm to ciasne zasklepianie się w sobie, myśli i troska tylko o siebie, a że natomiast indywidualność człowieka wzrasta, im więcej żyje i umie żyć dla innych, im więcej obowiązków skutecznie zdoła wziąć na siebie, im więcej życie jego zaznaczy i zaważy dodatnio w życiu i doli bliźnich, i to jak najszerszego ich koła, to dalej trzeba uznać cywilizacyjną doniosłość i zasługę miłości Ojczyzny, że była czynnikiem wyrabiającym wielkie indywidualności, wielkie charaktery, czynnikiem przyuczającym sądzić ludzi podług coraz wyższej miary, oceniać ich podług tego, czem byli, co działali nie dla siebie, lecz dla Ojczyzny. Każde z dodatnich wielkich imion w dziejach ma prócz bezpośredniej z pamięcią jego czynu związanej i pośrednią zasługę, tę mianowicie, że tworzyli przykład i wzór, zachętę i naukę, aby służyć Ojczyźnie, nie skąpić dla niej ofiary ni pracy, ni mienia, ni krwi i życia. Bohaterskie czyny, życie i śmierć za Ojczyznę, natchnęły poezyę narodową wielką nutą patryotyczną, a te poezye znów krzewiły cześć i kult narodowych świętości.
- ↑ L'ecole nouvelle.