Strona:Józef Milewski - Zagadnienie narodowej polityki.pdf/224

Ta strona została przepisana.

uwagę, mianowicie na przykład z góry. Gdyby o tem były zawsze i wszędzie pamiętały warstwy powołane swą tradycyą, kulturą, niezależnością ekonomiczną do kierowania sprawą publiczną, mogły były dzieje potoczyć się inaczej, nie byłoby może przyszło do prawnej walki przeciw stanowisku i wpływowi elity społecznej, do demagogicznych reform w ustroju politycznym. A istnieją zadania, które spełnić powinna właśnie duchowa elita społeczeństwa. Są niemi: wytwarzanie idei i uczuć społeczeństwa, wskazywanie mu celów, zadań, środków, dróg, stwierdzanie przykładem, jak należy służyć sprawie publicznej bez myśli o własnej korzyści, jak należy dbać o interesa całości, a nie o swe własne — osobiste, klasowe, zawodowe, partyjne — tylko. A gdy są zadania, funkcye do spełnienia, to musi być i organ, zdolny do ich spełnienia.

Potrzebę takiego organu stwierdzają coraz częściej pisarze polityczni[1], ale organ taki zdoła się wytworzyć

  1. Alfred Fouilée, La démocratie politique et sociale; Novicow, Conscience et volonté sociale; tegoż Politique internationale. Fouilée (j. w., str. 78): »le tort de la psuedo-démocratie, en nivelant tout, en faisant de la collection numérique des individus, par ses représentants et ses politiciens, le seul juge et la seule maîtresse, c'est de n'assurer à la supériorité d'esprit et de caractère ni ses moyens de manifestation, ni ses moyens d'action; c'est de remettre le pouvoir à la médiocrité. Le vrai progrés de la démocratie doit consister dans la montéw universelle de la nation à la suite de son élite intellectuelle et morale«. — »Chez nous, les classes qui se prétendent aujourdhui supérieures… manquent à toutes leurs obligations, quand elles rabaissent, aves le niveau de leur instruction et de leur éducation, celui de leurs idées et de leur sentiments; quand elles donnent aux masses laborieuses l'exemple d'une vie sans idéal, d'une littérature sans pudeur, d'une presse sans foi, d'une spéculation sans loyauté, d'une politique sans fermeté et sans dignité. Elles trahissent aussi leur devoir, quand elles se font, par intérêt et par calcul, les humbles servantes des foules, au lieu de les éclairer et de les diriger«. »Qu' une voix se fasse entendre qui parle au