Strona:Józef Milewski - Zagadnienie narodowej polityki.pdf/253

Ta strona została przepisana.

ścią. Smutną to i trudną konsekwencyą naszego położenia, my starać się musimy sami o wytworzenie całego szeregu instytucyj, które gdzieindziej są wyłączną troską i zadaniem rządowem. Stąd też dla oznaczenia celów naszego działania nie jest rozstrzygającym wynik teoryi abstrakcyjnej o słusznem rozgraniczeniu sfery państwowego a społecznego działania, lecz winniśmy uważać całość życia za zakres naszych celów, jak najbardziej oprzeć się o własne instytucye, stopniowo coraz szerzej i pełniej oprzeć się na urzeczywistnieniu samopomocy społecznej. Pamiętajmy bowiem, że teorya polityczna operuje zwykle pojęciem jednonarodowego państwa, my zaś wszędzie stoimy w stosunku różnonarodowym, nie wystarcza nam przeto owa obca, na hipotezie innych stosunków oparta teorya.
Czeka nas więc praca podobna, jak to widzieliśmy wyżej w szkicu rozwoju zakresu celów i działania państwa. Jak tam stosunki i idee, wyższe wymogi życiowe i postęp techniki pchały do rozwoju, tak i na zakres naszych celów i naszej pracy te same czynniki wpływ wywierają. A zarzut, że nie mamy dosyć ludzi ni zasobów, aby podjąć pracę na tak szerokie rozmiary, niema siły przekonywującej, bo chwilowa niedostateczność środków i ludzi nie jest negacyą celu, tylko odroczeniem podjęcia jego realizacyi; cel musi być programowo utrzymany; wyeliminowawszy go z programu, łatwo zda się niepotrzebnem przygotowywanie ad hoc zasobów i ludzi, a bez tego przygotowania nigdy nie można będzie przystąpić do pracy nad realizacyą celu.
Działalności politycznej przyświecają trzy gwiazdy przewodnie: ideał, cel, zadanie. Ideał, to ten upragniony najwyższy stan doskonałości danej dziedziny. Ku niemu zdążać winny myśli, prace, usiłowania. Ale ideał nie daje się bezpośrednio realizować; stopniowo jedynie można zbliżać stan faktyczny do ideału. Pośrednimi etapami na drodze do ideału są konkretne cele, a znów etapami na