Strona:Józef Milewski - Zagadnienie narodowej polityki.pdf/257

Ta strona została przepisana.

cznych, a środkiem po temu ocena wartości ludzi i dzieł podług pożytku, a nie podług pozoru i rozgłosu.
Każde działanie polityczne wymaga pracy ludzi i środków materyalnych. Jedno i drugie jest ograniczonem, stąd też nie wszystkie potrzeby dają się zaspokoić odrazu, nie wszystkie zadania dają się podjąć równocześnie. O ograniczeniu tem należy pamiętać przedewszystkiem w położeniach, gdzie przeszłość pozostawiła wiele zadań nie podjętych, wiele pól życia, leżących prawie odłogiem, gdzie skutkiem tego zarazem jest absolutny i relatywny deficyt sił uzdolnionych i zasobów. A my właśnie w takiem znajdujemy się położeniu. Od przeszło stu lat nie było wielkiej wojny w Europie, gdzieby się i polska nie była lała krew; prócz własnych powstań ginęli Polacy we wszystkich wojnach, co prowadziły państwa rozbiorcze; gdziekolwiek była wojenna zawierucha — w Badenii, Węgrzech, Włoszech czy Serbii — tam biegli i ginęli Polacy, złudzeni nadzieją, że może z tego co dobrego dla Polski wyniknie. Dwa te momenta złożyły się na deficyt ludzi i zasobów. A dalej własne aspiracye do najwcześniejszego odzyskania niepodległego bytu oraz trudności, stawiane umyślnie naszej pracy przez obce rządy, złożyły się na powstrzymanie naszego rozwoju, na stan zacofania w wielu dziedzinach życia. Stan ten staje się tem więcej niebezpiecznym, a i tem więcej go odczuwamy, że przemiany komunikacyjne XIX wieku oddziałały wyrównująco przedewszystkiem pod względem wymogów. Stwierdziłem to już dawniej, że mamy wymagania, potrzeby europejskie, zasoby, środki pokrycia podeuropejskie. Dysproporcya ta potrzeb i środków jest czynnikiem osłabienia i niezadowolenia, czynnikiem powiększenia zadań, a utrudnienia pracy. Ale tem więcej też potrzebnym jest u nas jasny program co do kolejności podejmowania zadań. Program ten warunkowanym jest z jednej strony przez siły, które już mamy do dyspozycyi, z drugiej przez skuteczność podjętego zadania, przez jego