Strona:Józef Milewski - Zagadnienie narodowej polityki.pdf/289

Ta strona została przepisana.

stosunki w różnych naszych ziemiach; tu więc można tylko podnieść kilka myśli zasadniczych, które działaniu kwestyi robotniczej wszędzie przodować powinny. Zasadniczo uznać musimy doniosłość tej kwestyi i obowiązek czynnego współudziału celem poprawy bytu robotników. Słowa św. Pawła: »godzien robotnik zapłaty swojej«, winny nam stać na pamięci. Chodzi tutaj o wyższą zapłatę, o materyalną poprawę bytu, ale chodzi nietylko o to, chodzi o poprawę ogółu warunków bytu i pracy robotnika. Jest to naszym etycznym i społecznym obowiązkiem, jest to zarazem naszym gospodarczym i narodowym interesem. Dla poprawy materyalnego bytu ważnem jest podniesienie fachowego uzdolnienia robotnika, aby umiał i mógł więcej i lepiej zrobić, mniej zużywał nadaremnie sił, mniej niszczył surowca czy narzędzi. To jest zadaniem pracodawcy, a poza nim może tu skutecznie wpłynąć całe społeczeństwo, zwracając swój popyt do towarów krajowych, przez to podniesie się popyt na pracę krajowych robotników i umożliwi pracodawcom, mającym większy odbyt, przyznanie podwyżki płacy. Pamiętać trzeba, że każde krajowe ubranie, obuwie, mydło, umeblowanie dało pracę i zarobek robotnikowi w kraju, każdy niepotrzebny import jest faktycznem odejmowaniem robotnikowi swojskiemu od ust kawałka chleba, pośrednio zasługuje na miano grzechu, wołającego o pomstę do Boga, bo jako umniejszenie zarobku graniczy z potępionem w katechizmie »zatrzymaniem zapłaty sługom i najemnikom«. Poza kwestyą płacy jest cała sfera ogólnych warunków bytu, stowarzyszeń ekonomicznych i kulturnych, potrzebnych dla robotnika, w których współdziałać należy radą, pracą, groszem.
Bezpośrednio chodzi tu o konkretne poprawy, pośrednio o stwierdzenie możności i obowiązku pracy dla idei. Biada, gdyby tylko interes był pobudką czynów, biada, gdyby tylko klasowe istniały organizacye, gdyby warstwy robotnicze nie spotykały życzliwych serc i chętnej współ-