Strona:Józef Milewski - Zagadnienie narodowej polityki.pdf/323

Ta strona została przepisana.

ani jedyną drogą bezpośrednie iście do celu; i tu pośrednia produkcya zapewni najskuteczniej rezultat; wielkie rezultaty dają się tylko na tej drodze osiągnąć. To też słusznie można w naszych warunkach wszelką spiskową robotę za przeżytą formę bezpośredniego a nieskutecznego systemu uważać, a każdą pracę, co mnoży siły narodu, uznać za nowożytną metodę zaspokojenia potrzeb przez pośrednią produkcyę, za prawdziwe budowanie lepszej przyszłości narodu.
Niejeden zastój u nas, niejedna strata da się wprost stwierdzić jako następstwo jednostronnego powstańczego programu. Popełnialiśmy błędy w tym kierunku; dobrem jest, że ogół narodu, pouczony doświadczeniem, zerwał z błędną metodą. Badania naszej porozbiorowej przeszłości wykazują, że często mocarstwa rozbiorcze używały wprost agentów prowokacyjnych, aby nas wepchnąć na drogę, wiodącą do nieszczęścia, dającą pozory akcyi obronnej systemowi prześladowania. Stwierdzono to w sprawie Baerensprunga, prof. Smolka[1] stwierdza to odnośnie do Nowosilcowa, którego zawsze »liczne tajne kanały wiązały z opozycyą, choć w jej szeregach nikt tego nie przypuszczał«. Obce wrogie nam wpływy — głównie pruskie — na wybuch r. 1863 jeszcze nie wyświecone należycie, ale poszlak pełno wskazuje na ich działanie. A i najnowsze wypadki stwierdzają — Azew, Gapon i t. d. — że ta podła metoda prowokacyi utrzymuje się w systemie niektórych rządów. Schodząc z jawnej, legalnej drogi, łatwo dostać się można pod komendę anonimów głupich, których na jawie niktby nie słuchał, czy wprost płatnych prowokatorów. Anonimom ni cudzym agentom nie powierza się kierownictwa spraw i pracy narodu.

W sławnym Liście do księcia Jerzego Lubomirskiego

  1. Polityka Lubeckiego, t. I, str. 421 i n.