Strona:Józef Milewski - Zagadnienie narodowej polityki.pdf/389

Ta strona została przepisana.

kół, to zdoła uczynić uprzystępnienie politycznej wiedzy przez jej spopularyzowanie wydawnictwami i stałymi kursami, czy szkołami nauk politycznych.
Z radością też powitać należy fakt powstania w Krakowie polskiej szkoły nauk politycznych. Zasługuje instytucya ta na szczere poparcie wszystkich, którym polityczna kultura narodu leży na sercu.
Zapewnić takie wydawnictwa i szkoły zdołają w naszych warunkach tylko odpowiednie stowarzyszenia. I odrazu zaznaczam, że u nas stowarzyszenia mają dużo szerszy zakres i zadanie, że one są i być mogą najdzielniejszym środkiem naszej wewnętrznej polityki.
Stowarzyszenia są połączeniami osób i środków materyalnych dla pewnego oznaczonego celu. Przedstawiają one przeto wyższą siłę, niż pojedyńcze do nich wchodzące jednostki, i przedstawiają dalej wyższą trwałość, bo nie ulegają fizycznej śmierci i chorobom. Oba te fakta podnoszą ich zdolność trwałej skutecznej akcyi, czynią je skuteczniejszemi, niż działania indywidualne. Pomimo tych ich bezsprzecznych właściwości, odzywają się czasem głosy twierdzące, że dzielnością jednostek, pracą indywidualną, a nie instytucyami stoją i dźwigają się społeczeństwa, żądające stąd pozostawienia nieuszczuplonego pola dla jednostkowej działalności. Tkwi w tem zdaniu prawda, lecz i przesada. Przedewszystkiem stowarzyszenia obecne są dobrowolne, nie zmuszają nikogo do przystąpienia, nie krępują niczyjej indywidualnej inicyatywy i pracy, nikomu nie odbierają pola pracy. Ale człowiek umiera, myśl jego idzie z nim do grobu, majątek dzieli się podług norm prawa spadkowego, inicyatywa jego nie poręcza trwałości. Źleby też wyszło społeczeństwo, gdyby zawierzyło dostateczności samej indywidualnej inicyatywy, zaniedbało tworzenia instutycyj trwale służących tej samej idei. Mieliśmy mecenasów, co prywatnymi środkami zakładali wydawnictwa ludowe, ale niedostatecznem byłoby, gdyby społe-