Strona:Józef Milewski - Zagadnienie narodowej polityki.pdf/88

Ta strona została przepisana.

dlatego civilis providentia. Mimo tej wyższości jednak i ten kierunek sam przez się jest niedostatecznym. Wiedza, co robić, nie starczy dla praktycznej polityki, pozostaje jeszcze kwestya, jak robić; nietylko dokąd dążyć, lecz i którą drogą wiedzieć należy, również i kiedy, jak uzbrojony wybrać się w drogę. Poza tą niedokładnością przedstawia ten idealny kierunek i liczne niebezpieczeństwa. Pierwszem z nich jest apriorystyczny dogmatyzm, który bez uwzględnienia realnych stosunków i warunków jedynie z umysłu, czy wyobraźni swej, kreśli obraz, jak być powinno. Ten sposób stawiania rzeczy otwiera szerokie pole dla subjektywizmu autora, jego osobistych, czy stronniczych dążności, upodobań i wyobrażeń, i na tem tle pojawiały się też jednostronnne, klasowe czy partyjne programy, posuwające się do ignorowania rzeczywistości, czy ignorowania ogólnych interesów społeczeństwa. A im niższą polityczna kultura w danym kraju, tem takie programy, hasłami raczej tylko będące, większą i trwałą szkodę mogą wywołać, bo bałamucą umysły i dążności szerokich kół, mogą w zgubnym, jednostronnym kierunku popchnąć nawet czyny społeczeństwa. Przedrewolucyjna literatura polityczna francuska, a podobnie i niedawna nihilistyczna rosyjska, są tego jaskrawem stwierdzeniem. Ignorowanie urzeczywiszczalności projektów, stawianie oderwanych ideałów zamiast celów politycznych, było teź źródłem długiego szeregu pism, które słusznie utopiami lub romansami politycznymi nazwano, a romanse te w życiu przyniosłyby rozczarowania. Nie rozjaśniły one zjawiska, będące zagadnieniem nauki polityki, nie mają też polityczno-naukowego znaczenia.
Kto jedynie ideały wskazuje, a nie poda sposobów ich urzeczywistnienia, ten ryzykuje, że sprowadzi naród na manowce, bo manowcem politycznym jest skierowanie umysłów i usiłowań ku celom nieziszczalnym, ku niedoścignionym ideałom; on zasługuje dalej słusznie na