Strona:Józef Piłsudski - Wspomnienia o Gabrjelu Narutowiczu (1923).djvu/15

Ta strona została uwierzytelniona.

Nie mogłem zupełnie zrozumieć motywów tego postanowienia. Tak dalekim dotąd był zawsze p. Narutowicz od wszystkich burz w szklance wody, które szalały i szaleją u nas przy każdem dotknięciu kwestyj międzynarodowych; tak dalekim wydawał mi się on od tego licznego u nas grona zawodowych autorytetów w tej dziedzinie, która należała zawsze do najdrażliwszych i do najbardziej delikatnych spraw dla każdego z rządów Rzeczypospolitej.
Wybór G. Narutowicza wydawał mi się tem dziwniejszy, że sytuacja Polski podczas konferencji genueńskiej należała może do najtrudniejszych z czasów powojennych. Enuncjacje ówczesnego premjera Anglji wyraźnie i niedwuznacznie skierowane były przeciw Polsce, jasno wskazując, czyim kosztem należy zadowolić naszych sąsiadów. Natomiast trudno było się spodziewać należytej obrony ze strony innych państw, gdy w grę wchodziły tak poważne interesy jak kwestja odszkodowań ze strony Niemiec i podniecone nie-