Strona:Józef Piotrowski - Katedra ormiańska we Lwowie w świetle restauracyj i ostatnich odkryć.djvu/013

Ta strona została uwierzytelniona.

lampkami srebrnemi i złotemi, lub z podstawkami do małych świec woskowych. Zwyczaj podobny, dodający świątyni, przy pewnym bezładzie, wiele nastroju i uroku zachował się do dziś w cerkwiach wschodnich, rumuńskich, greckich, w kościołach małoazjatyckich i także w kościele św. Grobu w Jerozolimie. Rzecz dla sztuki lwowskiej wielce znamienna i charakterystyczna, że wykuty w kamieniu na obramieniu łuku trjumfalnego i na gzymsach podsklepiennych ornament, roślinny, plecionkowy i karbowy w rodzaju stalaktyków, raczej przecinających się liści palm, lub kasztanów zbliża się bardziej do wczesnochrześcijańskiej względnie romańskiej sztuki włoskiej, niż do prawzorów czysto wschodnich, bizantyńskich. Wprawdzie sztuka cesarstwa wschodniego panowała wówczas wszechwładnie nad całą sztuką zachodnią, jednakże ta sztuka zachodnia, mimo całą swą pochodność (Strzygowski) nie była pozbawiona pewnych cech swoistych, odmiennych, zaczerpniętych z wzorów greckich i rzymskich świata staroklasycznego. Bardzo dawnym motywem dekoracyjnym jest rąbek płaskich, stylizowanych liści na obramieniu łuku trjumfalnego. W identycznej formie znajdujemy go na dyptychach z kości słoniowej Grzegorza W. w Monzy (Kraus: „Gesch. d. chr. Kunst“, t. II, str. 500), w Luwrze w Paryżu (Venturi: „Storia“, t. II, str. 181, fig. 149), w Medjolanie (Pokrowski: „Ewangelie“, str. 393), Watykanie i t. d., a także na archiwoltach portali romańskich. np. w kościele czeskim w Zahne (Mitt. d. Zentr. Kom., Atz: „D. Christ. Kunst“, str. 182) i t. p. oraz w minjaturach wschodnich, nie wyłączając najstarszych ewangeliarzy orm. (Strzygowski: „Amida“). Ornament plecionkowy na drugim pasie archiwolty tegoż łuku różni się natomiast kanciastą, gotycyzującą linją od gładkich, równych plecionek romańsko-włoskich. Jest to motyw typowo wschodni, przypominający arabeski moszeji islamskich i minjatury koranów z w. XV (Kühnel: „Maurische Kunst“, str. 48, ryc. 17, 98, 138, 139 i t. p., Strzygowski: „Amida“ str. 343, ryc. 291). Podobny ornament wschodni wykuty na gotyckiem, kamiennem, datowanem obramieniu drzwi z r. 1487 zachował się w romańsko-gotyckiej kolegiacie w Tumie pod Łęczycą; możnaby przypuszczać, że jest to dzieło kamieniarza ormiańskiego. Zaś nadniszczony karbowy ornament gzymsów podsklepiennych, oraz małej wnęki kamiennej przy drzwiach do zakrystji (chrzcielnica), przypomina bardzo żywo romańską i wczesno-gotycką (według Strzygowskiego wschodnio-azjatycką) dekorację architektury południowo-włoskiej (Palermo. Kraus: „Gesch. d. Chr. Kunst“, str. 234; Kondakoff: Histoire de l’art byzantin, str. 25; Atz: „Christl. Kunst“, str. 401). Ornament niemal identyczny znajdziemy też w Armenji, np. w kościele M. B. w Amaghu z wieku XIII (Glück: „Christl. Kunst des Ostens“, ryc. 63), oraz na rzeźbach perskich (Sarre: „Die Kunst des alten Persien“, ryc. 61). A więc już w tak wczesnej sztuce lwowskiej, wieku XIV—XV mamy wyraźne cechy owej mie-