Strona:Józef Piotrowski - Katedra ormiańska we Lwowie w świetle restauracyj i ostatnich odkryć.djvu/032

Ta strona została uwierzytelniona.

zasłaniającym okno była jakaś nasiekana zaprawa. I ten szczegół jest nader ważny i znamienny. Świadczy bowiem, że przez pewien okres czasu po zamurowaniu framugi okiennej ściana była wolna i była przygotowana pod nową zaprawę z polichromją, nie zaś pod ustawienie wysokiego ołtarza bocznego, co mogło nastąpić najwcześniej przy końcu wieku XVI, albo raczej, dopiero po roku 1630. t. j. po przyjęciu przez Ormian lwowskich unji katolickiej. Czy były na tej nasiekanej zaprawie jakieś ślady polichromji, już niepodobna się dowiedzieć. Należałoby przypuszczać, że jednak były, bo napróżno wyprawy ściany nie nasiekano. Konsekwentnie łączą się z tem inne wnioski i przypuszczenia. Mianowicie, że framugę zamurowano może równocześnie z budową nowego sklepienia i dachu nad przylegającym krużgankiem południowym, około połowy wieku XVI za biskupa Kiliana (1516—1549). We framudze tej umieszczono bowiem żelazną ankrę wiążącą sklepienie krużganka z murem katedry. W tym celu dostawiono część muru z cegły, a raczej przymurowano ramię (zastrzał) kotwy do lewej ściany (szpaletu) głębokiej framugi okiennej, niszcząc dość znacznie jej polichromję figuralną i ornamentalną. Takie oszpecenie wnęki okiennej wymagałoby oczywiście jej zupełnego zamurowania i wyprawienia ściany do jednej płaszczyzny. W następstwie tego zaś musianoby pokryć ją malowidłem dostosowanem do polichromji całego wnętrza świątyni, którą niewątpliwie naprawiano wtedy i odświeżano po pożarze z roku 1527, choćby z konieczności po założeniu trzech innych kotew od strony krużganka. Więc nie jest wykluczone, że wówczas cała ściana nawy bocznej była wraz z zamurowaniem okna na nowo pomalowana. Z drugiej zaś strony zastanawia zupełnie nieuszkodzone, ani nawet nie retuszowane malowidło w miejscu przebicia ściany framugi przez żelazną sztabę kotwi. Wskazywałoby to na fakt, że całą polichromję framugi wykonano jednak dopiero po założeniu ankry i naprawieniu muru, wzgl. wyłożeniu jej ścian bocznych nową warstwą cegły. W tym wypadku nowo pomalowanej framugi nie zamurowano, lecz pozostawiono ją odkrytą, przypuszczalnie aż do roku 1630. W łączności z tem pozostaje do rozwiązania problem, kiedy ostatecznie dobudowano nowe sklepienie krużganka i kiedy zakładano owe kotwy? Przy końcu wieku XV, czy też dopiero po roku 1527. Wszystko to można było pewniej określić i ewent. ustalić datę odbudowy krużganka przez bardzo ostrożne usuwanie tynków i oględne, powolne odmurowanie okna, przy równoczesnem jaknajdokładniejszem badaniu każdego szczegółu muru, zaprawy i malowideł. Dla obeznanych ze ściennemi malowidłami bizantyńskiemi rozumiało się niejako samo przez się, że skoro odkryto ich ślady na łukach, ścianach i filarach świątyni, to muszą one też znajdować się we framugach wszystkich okien, zwłaszcza tak głę-