Strona:Józef Piotrowski - Katedra ormiańska we Lwowie w świetle restauracyj i ostatnich odkryć.djvu/043

Ta strona została uwierzytelniona.

przy starannem zachowaniu wszystkich, nadzwyczaj cennych krzyżyków (wotywnych) ofiarnych. Ślady po dziurach od kołków do zawieszania lamp powinnyby pozostać niezatarte, nieco widoczne.
Gorzej przedstawia się sprawa niewątpliwie bardzo wartościowych i cennych resztek polichromij na filarach, na kamiennych podniebieniach łuków i na ścianach. Malowidła na filarach i w arkadach może wystąpią jeszcze po należytem odczyszczeniu i odświeżeniu farb, tak wyraźnie, że po odpowiednich, umiejętnych uzupełnieniach dadzą się zachować i z łatwością zharmonizować z ozdobami nowemi, bądź mozajkowemi, bądź też malowanemi. Gdyby się to nawet nie udało, możnaby je jednak pozostawić przy odpowiedniem wyretuszowaniu tonami neutralnemi, jako nadzwyczaj wartościowy dokument dziejów archikatedry. Natomiast fragmenty polichromij na ścianach muszą być usunięte. O ileby się jeszcze odkryły jakieś partje cenniejsze np. głowy, lub wyraźne części figur będą przeniesione na płótno i przechowane w zakrystji. Dolne części postaci między portalem gotyckim, południowym a framugą okna mogłyby ewentualnie również być zachowane na miejscu, przez ujęcie całego fragmentu w odpowiednią formę geometryczną, pozostawioną w tle stosownie wysokiego pasa ze sztucznego marmuru, którym mógłby być ozdobiony i zabezpieczony do pewnej wysokości przed wycieraniem, cały cokół muru. Cokół taki z polerowanego stiuku (jak w kościele OO. Dominikanów) można też w kolorze dostosować do owych resztek dawnej polichromji, do mozaik, lub do nowych malowideł. Wszystko to zależy od dobrych projektów, sporządzonych przez pierwszorzędne siły artystyczne, które będą zaproszone do dalszego odnowienia i urządzenia katedry.
Najodpowiedniej byłoby dokończyć w najstarszej części katedry ozdoby mozajkowe według projektu Prof. Mehoffera, zaś dla części środkowej z wieku XVII, oraz najnowszej od ulicy Krakowskiej zaprojektować odpowiednią polichromję. Na wypadek niemożności uzyskania na razie i wykonania projektu polichromji pierwszorzędnej wartości artystycznej, wystarczy pomalowanie obu wnętrz nowszych dwoma, lub trzema jasnemi tonami neutralnemi z dyskretnemi złoceniami. Odpowiednio trzebaby też przemalować oryginalny strop drewniany z pozostawieniem bogatych złoceń. Będzie to w każdym razie wytworniejsze i dostojniejsze (kościół oo. Dominikanów), niż byle jaka polichromja nietwórcza, choćby nawet skompilowana z wzorków dawnych ewangeliarzy ormiańskich. Kompilowanie dawnych wzorów historycznych na sposób szablonowy nie jest rzeczą trudną, ale też pod względem estetycznym i artystycznym zupełnie bezwartościową. Komponowanie zaś na temat wzorów historycznych jest zawsze niezmiernie trudne, ryzykowne, wymagające ogromnego doświadczenia, wytwornego smaku