Ta strona została przepisana.
— 314 —
— Pośwituje na zachód — rzekł Rykoń — i wiatr się zmienia: w nocy to paskudztwo precz sobie od nas odleci.
— Pora, bo pora! — odetchnęła Magda pełną piersią.
KONIEC.
— Pośwituje na zachód — rzekł Rykoń — i wiatr się zmienia: w nocy to paskudztwo precz sobie od nas odleci.
— Pora, bo pora! — odetchnęła Magda pełną piersią.