Strona:Józef Weyssenhoff - Sprawa Dołęgi.djvu/311

Ta strona została przepisana.




XXXVI.

Uporczywe pragnienie Dołęgi, cały zasób nowych spostrzeżeń, a głównie odkrycie uczucia Halszki — wszystko to złożyło się na niespodziewany wynik praktyczny: chęć szybkiego zbogacenia się. Że pieniądze są potężną dźwignią w ręku przedsiębiorczego człowieka, że zyskują na cenie w stosunku do dzielności ręki, która ich używa, że dają się przerobić na akcyę moralną i społeczną — o tem Dołęga myślał już dawno i był przekonany. Ale podnietą stawała mu się teraz i miłość własna. Zanim wystąpi jawnie jako pretendent do ręki księżniczki — skoro już tak szczęśliwie rzeczy się składają niechże ma przynajmniej do okazania jakiś majątek osobisty, realny, nietylko oparty na obietnicach przyszłości. Ta myśl tak dalece go pochłonęła, że zapanowała obecnie nad wszystkiemi pragnieniami, stosując się właśnie do nich wszystkich.
Pracy, i dobrze płatnej, miał już dosyć. Podwoił ją jednak przez nowe starania. Nie porzucając biura kolei, podjął się rozmaitych robót przy urządzeniu wystawy i przy kanalizacyi miasta. Te osta-