Strona:Józef Weyssenhoff - Syn Marnotrawny (1905).djvu/146

Ta strona została przepisana.
—   138   —

Myśl odrwienia szwagra, który sądził, że go zwyciężył w sercu Fernandy, rozweseliła Jerzego i zdecydowała.
— A przytem Fernanda taka piękna! tak do niej blizko! Cóż robić? pójdę...