Strona:J. Baudouin de Courtenay - Myśli nieoportunistyczne.djvu/15

Ta strona została uwierzytelniona.

»Wojuję, bo chcę zagrabić, bo czuję w duszy krwiożerczość, bo jestem potomkiem ludożerców i rozbojników«.
»Idę na wojnę, bo jestem tchórzem i boję się, bądź to zwykłej kary za dezercję, bądź tez »opinji publicznej««.
»»Zdradzam żonę« lub »męża«, »cudzołożę«, »uwodzę«, rujnuję szczęście kobiet, oraz całych rodzin, własnych i obcych, — bo dogadza to mojej zmysłowości, bo czuję tego potrzebę; bo jestem zuchwałym samcem lub też rozwydrzoną samicą; bo jestem potomkiem w prostej linji poligamistów i gwałcicieli, potomkiem gorylów i dumnych rycerzy, uprawiających z dobrym skutkiem jus primae noctis«.
Co tu ma do roboty »naga dusza«, »harmonja i postęp dusz«, »miłość platoniczna« i t. d. i t. d.?
Tak, tak, moi panowie! raubrittery ducha, »anarchiści« i »indywidualiści«, t. j. „Uebermensche[1], nie uznający żadnych obowiązków!

∗             ∗
VII.

26. Dla podtrzymania autorytetu wśród tłumów niezbędne są bajki, sztuki łamane i kuglarstwa.

27. Akcje z głupoty ludzkiej są najpewniejszemi. Przedsiębiorstwa i towarzyszenia, oparte na takich akcjach, będą istnieć wiecznie.

28. Nieprzebrane skarby głupoty ludzkiej nadają się równie dobrze do eksploatacji, jak wszelkie inne. To też zręczni przedsiębiorcy wyśmienicie je eksploatują i ciągną z nich niezmierne korzyści.

— 9 —
  1. Przypis własny Wikiźródeł (z niem.) nadludzie