szpitalem warjatów, tak też »reprezentacje« narodów samodzierżawnych, spłodzone w chwili szału i upojenia wyborczego, muszą nosić w sobie zarodki choroby nieuleczalnej.
Parlamentaryzm ochlokratyczny — to zguba społeczeństw dzisiejszych.
∗ ∗
∗ |
70. Dokonywające się obecnie, a coraz szersze kręgi zakreślające upaństwowienie uczuć ludzkich ma za cel ostateczny przerobienie męskiej połowy rodu ludzkiego na maszyny bezmyślne, posiadające tylko dwa uczucia tłumowe: uczucie strachu przed batem zwierzchnika i uczucie gotowości rzucenia się na komendę na wskazanego przez zwierzchność »bliźniego« i rozszarpania go na kawałki.
Uczucia innego porządku — uczucia rodzinne, uczucia »miłości bliźniego« czyli altruistyczne, uczucia indywidualistyczne — jako nietylko niepotrzebne, ale nawet sprzeczne z celami państwowemi, ulegają zaniedbaniu, a, jako zaniedbywane, coraz bardziej słabną.
Kopalnie uczuć szlachetnych leżą odłogiem, bez eksploatacji, a eksploatujemy za to gorliwie coraz bardziej rosnące zasoby uczuć antyspołecznych.
Stopniowo dojdziemy do tego, że, spotykając się na ulicy, będziemy w duchu zęby na siebie wyszczerzać i warczeć.
71. Upaństwowienie i wogóle ugromadnienie wiary, nauki, przekonań... niszczy charaktery, niszczy oporność i samodzielność, wytwarzając bezmyślne narzędzia i zwie-