Strona:J. Grabiec - Powstanie Styczniowe 1863—1864.djvu/110

Ta strona została przepisana.

mimo zwycięstwa w położeniu krytycznym, tymbardziej, że jazda cała uciekła na początku bitwy, a Czachowski ze znaczną częścią sił został odcięty.
Na radzie wojennej postanowiono rozdzielić oddział na kilka części i działać w różnych okolicach Krukowskiego i Sandomierskiego. Dyktator zaś miał z niewielkim oddziałem przez Galicję ruszyć dla ożywienia powstania w Lubelskie.
Nagły wyjazd dyktatora z obozu wywołał panikę. Śmiechowskiemu, który objął po Langiewiczu komendę, i miał wyprawiać poszczególne oddziały według uchwały rady wojennej, z trudem udało się skupić kilkuset ludzi koło siebie, reszta zaś bezładnym tłumem rzuciła się ku granicy i, dognawszy dyktatora z eskortą, wraz z nim przeprawiała się przez Wisłę. Tymczasem nad granicę przybyli huzarzy węgierscy, za uciekającymi zaś, osłanianymi przez Śmiechowskiego, parli moskale. Śmiechowskiemu udało się zakopać broń i przejść granicę ze stratą tylnej straży, która w Igołomji po zażartej bitwie została wycięta w pień przez moskali. Langiewicz jednak został wraz z pełniącą przy nim obowiązki adjutanta, córką gienerała rosyjskiego, Henryką Pustowojtówną, aresztowany przez austrjaków i osadzony w Tarnowie, a następnie przewieziony do Krakowa.
W ten sposób, po dziewięciodniowym trwaniu, w d. 19 marca zakończona została dyktatura powstania. Zeszedł z widowni jeden z najpoważniejszych bądź co bądź działaczy jego, zarówno, jako organizator, jak i jako partyzant. Langiewicz bowiem obok Lewandowskiego — na Podlasiu — był jedynym — który jako tako powstanie u siebie w Sandomierskiem przygotował i zaimprowizowany plan wykonał. Wyruszywszy zaś w bój partyzantką prowadził aż do chwili swego upadku bardzo umiejętnie.
Sprawa cała miała swój tragiczny epilog. Bobrowski, po przybyciu wraz z innymi wysłańcami Komisji Zastępczej do Krakowa, wykrył całą intrygę Białych. Dla uniknięcia więc dalszych intryg wydał natychmiast po upadku Langiewicza odezwę, zawiadamiającą, że Komitet Centralny, jako Tymczasowy Rząd Narodowy z powrotem bierze w swoje ręce władzę. Jednocześnie zaś wystąpił ostro przeciw autorom całej imprezy. Wynikł z tego pojedynek jego z Grabowskim, który szlachetny i dzielny Bobrowski przypłacił życiem.