Strona:J. Grabiec - Powstanie Styczniowe 1863—1864.djvu/130

Ta strona została przepisana.

roki i represje; rozstrzelano przywódców: Zielińskiego, Krzyżanowskiego, Padlewskiego, Rakowskiego, Olszańskiego, Drużbackiego i Ruckiego; na katorgę, lub do rot aresztanckich, posłano 767 osób. Pięć miljonów kontrybucji zapłaciła szlachta ukraińska za tydzień swego powstania. Prócz tego, na równi z Litwą cała Ruś, nie wyłączając Podola, któremu na nic nie zdało się opuszczenie braci — musiała płacić w ciągu 38 lat 105 dochodowego podatku, jako koszta wojenne.
W ten sposób, powstanie polskie na Rusi mogło się zdobyć jedynie na wystawienie, licząc na ogół wraz z woj. Mścisławskiem, do 4,000 powstańców, którzy musieli w krótkim bardzo czasie ulec nie tyle wojskom moskiewskim, ile miejscowemu prawosławnemu ludowi ruskiemu.
Moskwa umiała doskonale przemówić do religijnego uczucia ciemnego chłopstwa, oraz rozbudzić nienawiść socjalną i rzucić całe masy chłopstwa prawosławnego na garść polskiej szlachty katolickiej, której pozostało jedynie krwią własną odkupić kilkusetletnią politykę swoich przodków.
Trudniej cokolwiek szło Moskwie na Litwie. Siły powstania litewskiego, jak widzieliśmy, wyniosły odrazu przeszło 6,500 ludzi bitnej szlachty zaściankowej, chłopów żmudzkich, oraz inteligiencji miejskiej, wszystko niemal zostających pod komendą doświadczonych oficerów. Stanowczość i zajadłość litewska podtrzymały walkę na dłużej, pomimo strasznego ciosu, jaki otrzymało powstanie zaraz w początku przez klęskę Dołęgi. Opuściliśmy go, gdy ciągnął ku granicom Kurlandji, ogłaszając Rząd Narodowy i uwłaszczenie chłopów. Przeciwko Dołędze ruszył ze znacznemi siłami gien. Ganieckij, z drugiej zaś strony, organizowali oddziały ochotnicze zaprzedani Moskwie baronowie kurlandzcy. Pod Medejkami, Dołęga odparł z wielkiemi stratami moskali, którzy jednak, wzmocnieni posiłkami, uderzyli na powstańców pod Hudyszkami. W uporczywej walce powstańcy ulegli. Dołęga, ciężko ranny, oddał komendę Laskowskiemu, który cofnął się pod Sznurkiszki. W tej miejscowości dopędzili powstańców moskale i zadali stanowczą klęskę. Ledwie 400 ludzi zdołali wyprowadzić z pogromu Laskowski i ks. Mackiewicz, cały zaś tabor, sporo broni, dwa sztandary i 60 jeńców wpadło w ręce moskali. Na dobitkę, przypadkowo został odkryty i wzięty do niewoli na jednym z folwarków okolicznych i sam Dołęga.