Partję tę Czachowski, na krótko przed swym odjazdem za granicę, hojnie obdzieliwszy batogami żołnierzy, po zastrzeleniu „jak psa“ przed frontem dowódcy, wcielił do różnych oddziałów. Po rozbiciu pod Goździkowem oddziałku żandarmerji, której dowódcę Wiśniewskiego, moskale powiesili w Radomiu, powstanie Sandomierskie zupełnie by upadło, gdyby nie wkroczyła tam z Mazowieckiego świetna partja Drewnowskiego (dym. major w. r. Jaworski), złożona z 800 ludzi. W pierwszych jednak starciach pod Ulowem i Stawiszynem, wódz partji haniebnie opuścił żołnierzy, a dowództwo objął ex-oficer pruski — Grabowski. Prócz tego, w końcu czerwca z Krakowskiego przybyły partje: Chabriolle’a, Lütticha i Bończy pod ogólnym dowództwem Oksińskiego, liczące do 1,000 ludzi.
Wyparty po klęsce pod Rychłocicami z Kaliskiego, oddział Oksińskiego został pobity 27 maja pod Koniecpolem, poczem przyłączywszy do siebie pozbawioną dowódcy, który legł w bitwie pod Górami, żandarmerję Bończy i wzmocniwszy się napływem ochotników, wszedł w Sandomierskie. Tu w końcu czerwca pobity pod Przedborzem i Skotnikami, oddział został przez Oksińskiego rozpuszczony. Żandarmerja wróciła w Krakowskie pod komendą Kosy, a Lüttich z jazdą ruszył w Piotrkowskie.
Straszna katastrofa spotkała w drugiej połowie czerwca dwa wyborowe oddziały, wkraczające do Królestwa pod ogólną komendą mianowanego na miejsce Czachowskiego naczelnikiem województw Krakowskiego i Sandomierskiego pułk. Jordana. W dniu 20 czerwca oddziały te (700 l.) zaraz po przejściu Wisły, zostały napadnięte przez moskali. Partja piesza (300 l.) Dunajewskiego pod Szczucinem została wyparta za granicę i rozbrojona przez austrjaków, partja zaś Chościakiewicza (of. żuawów papieskich, Popiel), w liczbie 330 piechoty i 50 jazdy, została zniesiona pod Komorowem. Kilkudziesięciu zaledwie powstańców z samym Jordanem zdołało wydostać się za granicę.
Na Mazowszu uparte boje prowadziły partje (1,000 l.) Włodka, Oborskiego, Szumlańskiego i Słupskiego, połączone pod ogólną komendą Słupskiego; partja Grabowskiego (200 kos. 50 str. i 100 j.), który powrócił z Sandomierskiego i kilka partji, formowanych przez pułk. Calliera, który po wyleczeniu się organizował województwo, nakazując tworzyć wszędzie po powiatach oddziały. Z mazowieckich bitew zasłynęły: Grabowskiego — pod Nową Wsią, zwycięstwo połączonych partji Słup-
Strona:J. Grabiec - Powstanie Styczniowe 1863—1864.djvu/139
Ta strona została przepisana.