walczyli tu Duchyński, Wróblewski, Włodek — zniesiony ostatecznie pod Berezowym Błotem 20. VII, Hołosko (Łukaszewicz), poległy w krwawej potyczce pod Lwowszczyzną w Słonimskiem, Młotek-Strawiński, konne partje Kobylińskiego, Górskiego, Kwapiszewskiego, Tołkina, dalej — bracia Ejtminowicze, Kołłupajło, Jundziłł, Leliwa i wreszcie Traugut. Ogółem powstanie grodzieńskie rozporządzało mniej więcej koło 1000 ludzi, przeważnie strzelców, i stoczyło w ciągu lata do 20 potyczek, z przeważającą nieskończenie potęgą moskiewską. Taktyka powstańców polegała na działaniu partji w porozumieniu ze sobą. Jednocześnie uderzano na słabsze oddziały Moskwy i rozpraszano się następnie, ażeby znów zejść się w naznaczonym punkcie. Z potyczek głośniejszemi były: Kobylińskiego pod Markowem, Ihnatkami i Rychłami w końcu lipca i początkach sierpnia i Duchyńskiego pod Bojarami i Nowosiółkami, które stoczył wspólnie z Wróblewskim. Ten ostatni, zająwszy stanowisko w leśnym ostępie Prużańszczyzny, wysyłał małe oddziałki na wszystkie strony, aż do połowy września, kiedy odparty stamtąd do Białowieży, pobity został pod Rudnią i wyparty do Królestwa. Do Królestwa również wparte zostały jeszcze w końcu lipca po bitwie pod Jeziorami połączone partje Lenkiewicza, Gleba, Sędka, Ostrogi, Lubicza: Kołyski (koło 800 l.) Bracia Ejtminowicze, po krwawej bitwie pod Łukowicą 20. IX, osaczeni zewsząd, również musieli przejść za Bug, tak że w drugiej połowie września powstanie grodzieńskie, poza małemi błąkającemi się oddziałkami, reprezentowała jedyna partja Barancewicza w Bielskiem (koło 100 l.), pobita w tym czasie pod Boćkami. W połowie lipca w walkach z przeważającemi siłami moskali, którym dopomagały tłumy podjudzonego chłopstwa, upadło po krwawych potyczkach pod Stolinem, Dąbrowicą i Kołodnem powstanie pińskie i kobryńskie, prowadzone przez Romualda Trauguta. Rozpuściwszy zmordowany dwumiesięczną kampańją oddział, schorowany Traugut udał się na kurację. Następnie, po wyleczeniu się, wódz kobryński wyjechał do Warszawy, skąd po porozumieniu się z Rządem Lipcowym, i przeznaczony przezeń na kierownika wojskowego, ruszył zagranicę dla zbadania spraw ogólnych powstania i rozstrzygnięcia wątpliwości co do dalszego prowadzenia walki. W Mińszczyźnie do września przetrwała partja z 33 ludzi złożona pod dowództwem Ruszczyca (porucznik rosyjski Remiszowski).
Strona:J. Grabiec - Powstanie Styczniowe 1863—1864.djvu/157
Ta strona została przepisana.